Co poniektórzy emeryci jeżdżą środkami komunikacji miejskiej tylko po to
by nabijać statystyki okazywanego w tramwajach i autobusach chamstwa.
Spotykają się codziennie rano w tajnej jednostce operacyjnej gdzieś w
centrum miasta, gdzie rysują sobie brwi i resztę rysów twarzy, nacierają
się naftaliną, a także rozdzielają między siebie linie oraz ciężkie siaty
ze żwirem i kamieniami. Każdy z wolontariuszy dopełnia starań by jazdę
zacząć punktualnie o siódmej pięć. Targetem są bowiem godziny szczytu.
Jaki sens miałaby jazda pustym autobusem o godzinie dajmy na to
dziesiątej?
Spotkałam jedną z nich w autobusie. Była raczej z tych
wyższych rangą. Akcje przeprowadziła szybko, płynnie i z zaskoczenia,
nie zwichrowawszy nawet szalika z lisa u swej szyi. Na oko dwunastoletni
dzieciak trzymając się kasownika naruszył najwidoczniej jej przestrzeń
powietrzną. W odpowiedzi usłyszał polecenie wsadzenia sobie ruchliwych
rąk w dupę. Drugi z chłopców skomentował więc sprawę wielkim uśmiechem i
pytaniem "how do you do?". Na co baba, usłyszawszy prawdopodobnie "ty
chuju" odpowiedziała - "zamknij tą mordę niewychowany szczylu". Chłopcy
próbowali jeszcze tłumaczyć, że nic złego nie zrobili, wtedy baba
zaczęła sapać, a w jej oczach pojawiła się mgła i gotowość bojowa. Wstała
i popchnęła mniejszego z nich. Kiedy poszkodowani wysiedli i baba
siedziała znowu pozorując damę, spojrzałam na nią litościwym wzrokiem,
dostrzegła to natychmiastowo i zrobiła taką minę,
że miałam podstawy podejrzewać, że zostanę kolejną ofiarą napadu. Wnet
pojęłam zasady gry i zaczęłam bawić się komórką. W głowie brzmiał mi już ratunkowy monolog- "ja nie chcę kłopotów, ja nic nie widziałam, na
prawdę!".
hihihihi...:)))
OdpowiedzUsuń-wiem, to nie jest śmieszne
Wolontariat he he... :)
A nie zastanawiałaś się nigdy gdzie oni wszyscy jadą tak rano? ;)
OdpowiedzUsuńNa mszę.
OdpowiedzUsuńZ siatami? ;)
OdpowiedzUsuńNaturalnie - na obiad - dla PROBOSZCZA
OdpowiedzUsuń;)
E e! Mylicie się. Do lekarza jadą. Na 11-tą, dlatego później pusto, bo akurat przyjmowane są. W siatach - o tak - nie dośc, że obiad to i śniadanie drugie noszą. Muszą, bo insulina i inne sprawy. Do kanapki koniecznie jajko na twardo - dobrze cholesterol podnosi co miazdżycę powoduje a z tym to i ciśnienie wysokie - kolejne powody do odwiedzenia doktora. To taki ich sport narodowy.
OdpowiedzUsuńSama widziałam...
;)
Hehe, dobrze, że sama nie SZYKOWAŁAŚ ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Disappointed Frustrated
Nie bój nic, wszystko przede mną ;)
OdpowiedzUsuń